Recenzja palety Affect do konturowania już się pojawiła, ciekawych odsyłam tu. A co myślę na temat palety do oczu? Jest to "dziecko" stworzone przez Karolinę Matraszek, zdolną wizażystkę ze znanej szkoły wizażowej Pro Makeup Academy. Paleta posiada 10 matowych, bardzo dobrze napigmentowanych cieni, które są gładkie, jedwabiste w dotyku. Lekkie kartonowe opakowanie zamykane na magnes. Przy dotyku pędzla delikatnie się pylą, ale dla mnie nie jest to żadna wada. Blendowanie, nakładanie koloru na kolor na 6+. Kolory nie znikają, nie trzeba wiele razy ich dokładać, nie osypują się podczas pracy a powiedziałabym, że wręcz one rozcierają się same. Moim zdaniem jest to taka totalnie podstawowa kolorystyka, basic każdego makijażu. Jedyne do czego mogę się przyczepić to brak beżowego cienia, takiego wiecie, bardziej użytecznego, bo jeden jest białawy a drugi kremowo-żółtawy i zamiast tych dwóch wolałabym porządny czarny i beżowy. Poza tym kolorystyka jest bardzo podstawowa, mamy tu neutralne, ciepłe i chłodne odcienie. Używam jej bardzo często, szczególnie dwóch brązów z górnego rzędu. Czy polecam? Jak najbardziej w moim kufrze, miejsce dla niej znajdzie się zawsze. Cena ok 100zł, czyli dużo nie odstaje od Zoevy, za to jakość naprawdę porządna. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz