wtorek, 17 maja 2016

Olejek rycynowy - największy cudotworca

Jeśli jeszcze go nie spróbowaliście to natychmiast idźcie do apteki i wydajcie swoje 3,50 a mówię Wam, że to będzie najlepiej wydane 3,50 w Waszym całym życiu. Żeby ułatwić sobie życie przelałam go do jakiegoś opakowania po serum do włosów. Ma pompkę, więc użytkowanie jest szybsze i bardziej higieniczne. Ale.. Na początek opiszę Wam jego zastosowanie, a jest tego wiele.
Olejek rycynowy można stosować na:
-Paznokcie trzeba go po prostu wmasować. Paznokcie są twardsze, zdrowsze i ładniejsze, nie łamią się, skórki są ładnie nawilżone.
-Włosy jeśli chodzi o włosy to może on sklejać, włosy mogą się plątać jakby były posmarowane gumą, więc warto używać go z rzadszymi olejami i w mniejszej ilości. Można dodawać go do masek, wtedy robi cuda.
-Kąpiel dodaj parę kropli do kąpieli albo wsmaruj na ciało pod prysznicem
-Smarowanie bardzo bardzo suchych miejsc, w moim wypadku pięty. Moja skóra jest specyficzna, bardzo sucha i atopowa. Nic, nawet wazelina nie zmiękczyło mi tak stóp ani nie zagoiło pęknięć. Teraz mam stopy niczym niemowlę, po nasmarowaniu trzy razy na noc... Trzy razy. To aż niewiarygodne
-Brwi najlepsza odżywka na brwi ever. Stosowałam przez miesiąc, prawie codziennie, szczoteczką do rozczesywania. Efekty były już po tygodniu, wyrosły mi włoski tam gdzie nigdy ich nie miałam. Przy jasnych brwiach włoski mogą trochę ściemnieć. Olejek rycynowy zawsze polecam osobom, które narzekają na ubogie brewki. :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz