niedziela, 18 października 2015

Najgorsze wpadki makijażowe :D

 Chyba każdego śmieszy jak widzi dziewczynę, która nie wiem czy nie ma w domu lustra czy też oczu i wychodzi z domu.... Strasząc innych naokoło. Dziś będą najgorsze wpadki. Dziewczyny dlaczego wy to sobie robicie?
Przecież makijaż jest do podkreślania swojego piękna a nie robienia z siebie upiora. :P Podeszłam do tego ze śmiechem i razem z Olą zabawiłyśmy się w charakteryzatorki. :D Jest to trochę przerysowane, ale o to chodziło. :D Mamy nadzieję, że każdemu kto na to spojrzy poprawimy humor. Ja płakałam ze śmiechu. xD

1. Najczęściej spotykany i najgorszy błąd jest nakładanie ogromnych ilości podkładu z 4-5 tonów za ciemnego... Podkład się odcina na żuchwie, wygląda to komicznie... Do tego bywają przypadki, mające podkład nie rozprowadzony dokładnie i naokoło twarzy widoczna jest pomarańczowa "aureola" jeśli tak to można nazwać xd no popatrzcie przecież to jest okropne! Dlaczego tak robicie? Niech mi ktoś to wyjaśni...



2. Następnym tragicznie wyglądającym "makijażem" szczególnie przy małych oczach... Jest nieumiejętnie obrysowane oko naokoło i na linii wodnej! Nie można zrobić sobie gorszej krzywdy niż pomalować małe oczy czarną kredka! To strasznie zmniejsza oczy, strasznie! Widzicie różnicę? :P
3. Czasami zostawiamy tak obrysowane oczy.... Ale czasami wolimy jeszcze bardziej się pogrążyć... I próbujemy zawalczyć o ładną "jaskółke" z której robi się... Albo "egipska" prosta, długą kreche, albo..  Oczy "pandy", zjeżdżając kreską w dół zyskujemy efekt smutnego oka, a chyba nikt nie chce tak wyglądać. A oto efekt końcowy....


4. Następne co też dość często się zdarza to... Robienie sobie jakichś "wagonikow" z brwi.. Fajnie ze zaczynamy malować brwi, szczególnie jeśli są rzadkie. Ale jak widzę takie kwadratowe brwi, do tego w jakiś ciepłych rudawych odcieniach.. Patrzeć nie mogę.. Mi Ola zrobiła brwi i pokazała efekt na końcu..  Nie wytrzymałam tego i się popłakałam... xD


5. Nieumiejętnie nałożony brazer na twarzy.. Eh.. No przecież każdemu pasują łatki panterki na twarzy... Nie zaprzeczycie... Czasami brazer jest na jednym policzku wyżej, na drugim niżej, tu mniej tu więcej, dalej, bliżej.. Po co używać czegoś czego nie wiadomo jak używać? Nawet jeśli próbujemy swoich sił w makijażu to błagam nie wychodzcie z domu, jeśli wyglądacie jak ja na zdjęciu.. Ja mam cudne poliki, przyznajcie. :D



6. Nie ma jak to wytuszowanie rzęs no przecież.. To bardzo bardzo ważny element. I nakładając dziesiątą warstwę tuszu mając dwie rzęsy na krzyż, wychodzimy tak z domu. Powieki nam się zapadają od ciężaru dziesięciu warstw ale to nic przecież.. Wygląda to pięknie. :D


7. Za jasne usta- jaśniejszy odcień niż nasz naturalny kolor, wygląda jakby dopiero co wylowili nas z wody przerywając pięcio dniowy rozkład zwłok... Dlaczego? Pytam dlaczego... Można próbować ale każdy powinien znaleźć swoje granice. Chyba nikt nie chce iść ulica i zostać zaatakowanym spojrzeniem i szemraniem albo nie daj Boże śmiechem w twarz... Tym sposobem pozbawiłam siebie ust. :P przy takim kontraście widać to najbardziej. :D



Tu jeszcze macie porównanie. :D ładnego delikatnego makijażu, z tym czymś. :D Różnica jest kolosalna. :D Do tego postu będę wracać nie mając humoru xD Polecam jeśli nudzicie się z przyjaciółką w domu. :D My miałyśmy ubaw po pachy... xD (w tym poście nie chodziło o to żeby kogoś poniżyć lub wysmiać także podejdzcie do tego z dystansem. ;))








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz