Pędzle to najlepsze przyjaciele dla każdej kobiety, która makijaż lubi. Bardzo ważne jest jak je traktujemy, ponieważ wtedy po prostu posłużą nam dłużej. Podzielę się dziś paroma spostrzeżeniami, uwagami i poradami, które na pewno się Wam przydadzą. :)
1. Pędzle najlepiej jest myć po każdym użyciu. Szczególnie te od podkładu. Nieumyte pędzle mogą zrobić kuku dla naszej skóry, która odwdzięczy nam się niespodziankami np. w postaci krost.
2. Mycie pędzli jest bardzo proste, ale niekoniecznie lubiane przez kobiety.
-Do mycia pędzli jest potrzebna ciepła (nie gorąca) woda i preparaty do mycia. I tutaj mamy duże pole do popisu bo możemy użyć mydła w płynie, kostce, płynu do naczyń (przy produktach tłustych), szamponu. Różnica między nimi jest taka, że mydło w kostce jest łatwiej spłukać, bo się tak nie pieni (najlepiej jest go używać przy gąbkach, bo bardzo ciężko jest pozbyć się szamponu że środka), niestety mam wrażenie, że pędzle są po nim trochę sztywne, no ale mydło w kostce odmywa najlepiej.
-Do pędzli syntetycznych ubrudzonych w substancjach tłustych np. podkład, które ciężko odmyć sprawdzi się mydło i odrobina oleju, obojętnie jakiego, może być nawet słonecznikowy, kokosowy, z pestek..
-Pędzli nigdy nie moczymy pod włos. Przyspieszy to rozklejanie się i utratę włosków.
-Do mycia pędzli jest potrzebna ciepła (nie gorąca) woda i preparaty do mycia. I tutaj mamy duże pole do popisu bo możemy użyć mydła w płynie, kostce, płynu do naczyń (przy produktach tłustych), szamponu. Różnica między nimi jest taka, że mydło w kostce jest łatwiej spłukać, bo się tak nie pieni (najlepiej jest go używać przy gąbkach, bo bardzo ciężko jest pozbyć się szamponu że środka), niestety mam wrażenie, że pędzle są po nim trochę sztywne, no ale mydło w kostce odmywa najlepiej.
-Do pędzli syntetycznych ubrudzonych w substancjach tłustych np. podkład, które ciężko odmyć sprawdzi się mydło i odrobina oleju, obojętnie jakiego, może być nawet słonecznikowy, kokosowy, z pestek..
-Pędzli nigdy nie moczymy pod włos. Przyspieszy to rozklejanie się i utratę włosków.
3. Myje pędzle na parę sposobów. Jeśli mam ich mało to po prostu moczę pod bieżącą wodą, namydlam, robię ruchy prawo lewo lub naokoło osi pędzla, na swojej ręce bądź myjce i splukuje. Delikatnie wyciskam, nie ciagne włosków i kładę na ręcznik. Jeżeli chodzi o myjki nie musisz kupować drogich rękawic przeznaczonych specjalnie do tego. Wystarczy myjka do twarzy, palce czy gąbka.
4. Tak umyte pędzle zostawiamy na ręczniku, lub wieszamy w taki sposób jak na zdjęciu.
Jedno ale, jeśli robicie to na grzejniku tak jak ja, nie może on być ciepły. Nigdy w życiu nie susz pędzli suszarką. Jeśli zdarza Ci się zostawiać mycie pędzli na ostatni moment (a schną 5-7 godzin) kup cleaner do tego przeznaczony.
Pędzle nie powinny leżeć luzem, na słońcu, wilgoci. Powinny być schowane nie narażone na osiadanie kurzu.
Jeśli masz pędzle naturalne to dobrze wiesz, że lubią tracić swój kształt i stają się kujace. Raz na jakiś czas dobrze jest użyć odżywki (biorę tą która mi się nie sprawdziła) i problem kujacych włosków znika.
Raz na jakiś czas formuje włoski łatwym sposobem. Owijam listek papieru na trzonek pędzla, ciągne w górę i spinam żabką do włosów. Czasami w taki sposób przewoże pędzle, bo wiem że żaden włosek mi się nie uszkodzi. Jeśli chodzi o przemieszczanie się z pedzlami najlepiej jest mieć tubę do tego przeznaczoną. No ale jeśli ich nie macie korzystajcie ze sposobu z papierem.
Mam nadzieję, że ten ogromny post się przydał :D Pisałam go chyba wieczność. :D Ale jest w nim zawarte wszystko i mam nadzieję, że komuś się przyda. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz