Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pędzel do oczu. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pędzel do oczu. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 24 kwietnia 2018

HAUL pędzle z Aliexpress cz. 2 jessup, beili itd

Hej. :) Po długiej przerwie od blogowania druga część haulu pędzli z Aliexpress. Wiem, że lubicie te posty, ponieważ na ali jest mnóstwo perełek znakomitej jakości w niskiej cenie. Jest to fajne szczególnie dla osób początkujących, które chcą mieć pędzli trochę więcej niż kilka sztuk, zaczynają z makijażem na większą skalę. Ja jestem pędzlomaniaczką, uwielbiam nowe kształty, włosie, zastosowania i z chęcią przygarniam nowe egzemplarze, żeby przetestować i Wam polecić. Często piszecie do mnie na ten temat na instagramie. Swoją drogą oczywiście serdecznie Was tam zapraszam, ponieważ dużo się tam dzieje, wstawiam na story kosmetyki i robię różne testy na "żywo".
Wracając do tematu, dziś będzie dużo pędzli, nie wszystkie okazały się być takie dobre, więc zapraszam do czytania dalej. :)


 


Pędzle My Destiny pędzel szpic 7,40$, mały płaski 6,90$, duży do pudru 9,00$, skunks 8,30$, mały syntetyk 6,10$
Pędzle tej firmy to już wyższa półka cenowa z ali, jednak w tym przypadku cena odpowiada jakości. Gdyby nie  napisy, w życiu nie powiedziałabym, że są to pędzle chińskie.
Od lewej mamy ogromny pędzel syntetyczny do pudru, który ładnie zwęża się w delikatny szpic. Miękki, delikatny 10/10
Skunksa lubię mniej, myślałam, że jest to włosie farbowane, jednak białe końcówki, które widzicie są dłuższe. Włosie białe jak i czarne jest syntetyczne, duży zbity pędzel, fajny aczkolwiek ja nie umiem pracować ze skunksami bo mam wrażenie, że rozmazują podkład. Jakość jest naprawdę bez zarzutów, nie kuje.
Kolejny pędzel to mój ulubiony do szybkiego konturowania, włosie jest naturalne, długie, dzięki czemu konturowanie jest delikatne. Szpic idealnie wchodzi pod kości policzkowe. Pędzel idealny, kiedy się spieszycie, bądź chcecie uzyskać bardziej miękki, nieprzesadzony kontur. Krótsze włoski od razu pięknie rozcierają produkty suche. Miękki, porządnie wykonany 10/100
Spłaszczony pędzel z włosia naturalnego jest używany przeze mnie rzadziej. Myślałam, że ten egzemplarz będzie bardziej płaski. Ma też kilka nieprzyjemnych kujących włosków, jednak może być to wina mojej sztuki. 5/10
Ostatni pędzel to syntetyk, kulka. Idealny do korektora, rozświetlacza oraz do konturowania na mokro. Dokupiłam już kolejną sztukę, ponieważ używam go bardzo często. Jest zbity i idealnie miękki. 10/100

 

pędzel do pudru 7,69$
Bardzo porządny, miękki, gruby i największy pędzel z ali jaki mam. Jego średnica śmiało ma 7-8cm.
Idealny do delikatnego przypruszenia pudrem. Śmiało na raz pudruje pół czoła. Do tego jest naprawdę ładny, nic z niego nie wypada, nie łamie się.  10/100



pędzel do pudru złoty 3,15
Włosie tego pędzla jest oczywiście syntetyczne. Jest miękki jak aksamit, gruby, poręczny, fajny na wyjazdy bo trzonek nie jest za długi. W tej cenie czyli ok 10zł nie kupicie żadnego lepszego. Pędzel do pudru to zawsze największy wydatek ponieważ ma najwięcej włosia i jego wykonanie jest po prostu droższe. Tego pędzla zawsze mam kilka sztuk i każdemu je daje. :P Raz listonosz się pomylił i zaniósł paczkę do sąsiadki. Oczywiście mi o tym powiedziała, ale koniecznie chciała link, żeby sobie też zamówić.
Myślałam, że będzie to licha jakość, bo pędzel do pudru w cenie 10zł? Śmiech na sali. 10/100

 

 ducare 1,53
Ten pędzel używam tylko i wyłącznie do rozświetlacza. W tym celu jest znakomity, natomiast jest to włosie naturalne i innego zastosowania mu nie znalazłam. Włosie może nie jest nieprzyjemne, ale miękkie na pewno też nie. Przy nakładaniu rozświetlacza oczywiście totalnie tego nie czuć, bo szczyty kości policzkowych, nie są tak wrażliwe, jak inne partie twarzy. Plus za to, że trzonek jest grubości pędzli do blendowania. 6/10




pędzel do pudru 2,61$
Syntetyk, miękki, aczkolwiek mam wrażenie, że włosie jest za długie, bo lubi się plątać w środku, podczas mycia. Jest w porządku, ale nie kupiłabym go drugi raz. W przekroju jest spłaszczony, dlatego chciałam używać go do ocieplania twarzy. 4/10


Niestety link do tego zestawu wygasł. Piękne metaliczne trzonki, włosie syntetyczne. Wachlarz posiada dłuższe włosie białe i krótsze czarne. Pędzel do podkładu/ konturowania na mokro/ korektora jest fajny. Nie jest płaski, ma lekki szpic. Najmniejszy pędzel jest super do rozświetlacza i okolice pod oczami, pudrowania powieki. Zestaw godny polecenia, jakość bez zarzutów. 10/10


Kolejny link, który wygasł. Pędzel beznadziejny. Miał takie włosie już od zakupu. Dziwnie zniekształcony, wypadają z niego włoski i jakieś dziwne nitki z trzonka. Bardzo słaby egzemplarz, totalnie nie polecam. 0/10



beili 110 1,48$
Idealny syntetyk do konturowania na mokro, korektora, rozświetlacza. Jakość bez zarzutów. jest to chyba podróbka pędzla z Zoevy. 10/10
beili A04 1,87$
Pędzel jeszcze lepszej jakości niż egzemplarz wyżej. Beili ma sporo pędzli, jednak mocno różnią się jakością w zależności od serii. Te ze złotymi oznaczeniami i numeracją A są znakomitej jakości. Bardzo zbity, aczkolwiek mały, trzonek niski. Z początku myślałam, że będę używać go do korektora i pudru pod oczy, ale lubię używać go do podkładu, przez swój ścięty, ale zaokrąglony kształt. Jest bardzo zbity i przyjemny. 10/100


Jessup 12,68$
Chyba najbardziej znane pędzle z ali. Zamówiłam bo chciałam poznać ich fenomen. Jest to inspiracja Zoevą, same kształty i numeracja nam to podpowiada. Pędzle są lekkie, napisy holo wyglądają bardzo ładnie. Włosie jest syntetyczne jednak przeważa naturalne, przypuszczam, że kozie. Jakości trochę jeszcze brakuje do Hakuro moim zdaniem i nie powaliły mnie aż tak jak innych. Może wymagałam od nich zbyt dużo. Dla początkujących mogą być ok, ale dla osób bardziej zaawansowanych raczej będą bez szału. Z tego zestawu najbardziej uwielbiam syntetyk skośny do brwi, jest mega precyzyjny, do pomady super się sprawdza, pędzel typu c do dolnej powieki i rozcierania kredki jest fantastyczny, kulka syntetyczna i naturalna są niczego sobie, podróbka 227 jest bardzo fajna, paluch do korektora jest w porządku, płaski naturalny bardzo fajny, i ten u samej góry jest fajny do rozcierania na sam koniec. Reszta ma takie sobie kształty, niektóre są za długie i są za duże żeby używać ich do oczu, reszcie zwyczajnie brak precyzji. Więc zwyczajnie używam ich bardzo rzadko, albo wcale. 7/10 





beili 10,33$ pędzle beili, ogromny zestaw o podobnych kształtach co pędzle wyżej. Te natomiast są OKROPNE. STRASZNE. Kujące jak cholera, nieprzyjemne, sianowate miotły. Nie będę więcej się rozpisywać. Po prostu nie kupujcie. 0/10



beili x01 1,64$ beili x06 1,49$ beili x04 1,49$
Te pędzle są najlepsze do tej pory, jakie miałam z ali, do oczu z włosiem naturalnym. Kształty ładne przemyślane, włosie jest łatwe w pielęgnacji, nie drapie oczu i fajnie się z nimi pracuje. Na pewno kupie więcej. Mogę z czystym sumieniem polecić każdemu. :)  10/10


217 1,07$
Tragiczny pędzel, twardy, długi, bez sensu kształt. Przypomina mi pędzel do płótna nie coś do oczu. 0/10



msq 5,68$
Znakomite syntetyki, z których korzystam często, ponieważ mają wyjątkowe, przemyślane kształt. Są wystarczająco precyzyjne i bardzo użytkowe. Jestem nimi zachwycona. W końcu zestaw pędzli, który ma sens. 10/10


zestaw czarny 3,79$  zestaw różowy 3,41$

No i właśnie mamy przed oczyma przykład chińskiej masówki. Zestaw różowy.. Brak słów. Na aukcji wyglądają lepiej. 0/10
Czarny zestaw jest odrobinę lepszy, ale wciąż beznadziejny. 0/10



pędzle fioletowe
Super syntetyki, ładne, miękkie. Trzonki są dość długie. Pędzel zaokrąglony jest idealny do szybkiego ocieplania, albo konturowania, robi to w sposób delikatny. Płaski ma włosia trochę mniej przez super sprawdza się do różu. Oba bardzo lubię i często używam. 10/100



I to tyle w dzisiejszym poście. Czekacie już na następne części? Pamiętajcie, że pędzle zawsze testuję po kilka miesięcy, zanim cokolwiek o nich powiem. :)

poniedziałek, 4 września 2017

RECENZJA: Pędzle M Brush by Maxineczka 01...14

Hej, Maxineczkę oglądam na YouTube odkąd pamiętam. Kiedy wydała swoje pierwsze pędzle wiedziałam, że muszę ich spróbować. Marzę o kursach z nią i mam nadzieję, że kiedyś się to spełni, bo jest moim makijażowym autorytetem. Jej pędzle są na rynku jakoś od roku, może dwóch, ale kupców nigdy na nie nie brak pomimo oszałamiającej ceny- 1250zł za zestaw 14 pędzli do makijażu twarzy i oczu. Włosie pędzli jest naturalne, kozie, układane ręcznie w Japonii, nie przycinane. Skuwka jest zrobiona z 24k złota. To zapewne produkt nie dla wszystkich... Pędzle przychodzą zapakowane w takiej tubie, która jest z tektury i metalu, są dostępne tylko w Minti Shopie. 
Pierwsze co mnie w nich zaskoczyło kiedy je zobaczyłam to to, że są małe.. Tak są małe i cieniutkie w porównaniu z pędzlami Hakuro czy Kavai wydały mi się malutkie i dość eleganckie, poręczne, luksusowe. Skuwki są chyba niezniszczalne, bo używam ich od marca, dzień w dzień i nie zauważyłam na nich ani jednej ryski. Miękkość włosia jest nie do opisania. Tego trzeba dotknąć by się przekonać. Niektórzy porównują je do kocich łapek i jest to trochę prawdą. :) Powypadało mi z nich parę włosków, ale jest to normalne w przypadku włosia naturalnego, na początku użytkowania. Po paru myciach zniknął ten problem. Domywają się łatwo, suszę je w osłonkach na moim stojaku z Aliexpress. Zaskoczyło mnie to, że nie śmierdziały kozą aż tak odpychająco. Przy pędzlach od Hakuro zapach znika po 3 miesiącach, tu po tygodniu. Ciężko jest używać innych po kontakcie z tymi.. Kiedy użyłam Hakuro czułam się jakbym używała drucianej szczoty. Bardzo podobają mi się kształty pędzli, są praktyczne i bardzo przemyślane. Nie żałuję tych pieniędzy, pędzle są warte każdego grosza. Szum wokół nich jest w pełni zrozumiały. Ostanio Maxi wydała kolejne 7 sztuk pędzli, do bardziej precyzyjnej pracy, więc oprócz tej 14 znajdziecie kolejne 7 egzemplarzy.
Jedyny minus jaki w nich znalazłam to to, że numerki w niektórych pędzlach całkowicie się starły. Maxi ulepszyła to, i logo jest pokryte dodatkową ochronną warstwą plastiku(??). Te pędzle to prawdziwa rozkosz, sama przyjemność z użytkowania, bardzo dobrze nakładają i rozcierają produkty. Po myciu wracają do swoich kształtów, nie żółkną, są tak samo sprężyste, także nawet bez osłonek będą piękne. Sądzę, że lepszych nie jesteście w stanie kupić. No nie wiem co mam więcej pisać.. Są po prostu najlepsze na świecie Amen!

01 to największy pędzel do pudru, który jest cieniowany, zwęża się im bliżej jest czubka i z tego względu nada się także do szybkiego konturowania, strzepywania nadmiaru produktów.
02 to bardzo fajna spłaszczona kulka, która jest idealna do konturowania, różu, rozświetlacza
03 to klasyczny ścięty pędzel do konturowania, różu, rozświetlacza, pudru pod oczami
04 to miotełka, która daje delikatny nacisk na skórę, dlatego nakłada produkt a małej, kontrolowanej ilości, jest super do róży, albo osób, które mają ciężką rękę do kosmetyków. 
05 to największy pędzel do blendowania, który ma dalikatny szpic, przez co idealnie wpasowuje się w załamanie, jest także fajna do rozświetlacza
06 to klasyczny pędzel do konturowania typu Zoeva 227, tylko ten jest o wiele bardziej spłaszczony tzn ściśnięty w skuwce
07 to najlepszy pędzel ever jeśli chodzi o blendowanie dolnej powieki, uwielbiam go używać w ten sposób, można nakładać nim cień w kąciki
08 to mój ulubiony kształt pędzla do precyzyjnego konturowania, rozświetlacza a także pod oczy
09 bardzo dobrze się sprawdza pod oczy, do bakingu, do pozbywania się osypanych kosmetyków, a także do brązera, rozświetlacza
10 to klasyczny dosyć spory pędzel płaski do nakładania cieni, rozświetlacza, delikatnie mniejszy od 05
11 to puchaty pędzel do blendowania, który pozwoli uzyskać piękną chmurkę,
12 to większa wersja pędzla 07
13 to najbardziej precyzyjna kulka jaką kiedykolwiek kupicie, pozwala nawet na narysowanie kreski czarnym cieniem, od razu ją rozcierając.
14 pędzel o dosyć długim czarnym włosiu, do robienia kresek eyelinerem

Używam wszystkich na zmianę, i tak naprawdę jak widzę, że nie mogę użyć pędzla Maxi to ubolewam, i tego samego dnia robię pranie. :D
Najrzadziej jednak korzystam z 14,12,10. 
Koniecznie musicie spróbować któregoś pędzla do konturowania 03,02 lub 08 zależy co lubicie, ja najbardziej lubię jajkowate kształty, bo są uniwersalne i bardzo precyzyjne, dlatego 08 to mój ulubieniec, ale nie jestem smutna gdy muszę użyć 02 lub 03 bo też je bardzo lubię, gorzej jak nie mam pod ręką żadnego z tych trzech :D. Jeśli oglądacie moje instastory na instagramie (angietworzy) to widzicie, że non stop ich używam. Ostatnio nie mogę się już obyć bez 09 bo najlepiej gruntuje korektor pod oczami i chyba domówię kolejną sztukę, albo poszukam podobnego kształtu w asortymencie Zoevy. Kolejny must have to 07,13,  no i 11 lub 05 zależy jaki typ pędzla do blendowania wolicie, i jak dużą powiekę macie. Jednak 227 bardziej przemawia do mnie niż 06 bo jest bardziej puchaty, a 06 mocniej koncentruje kosmetyk na koniuszku. Co nie znaczy, że jest zły, po prostu zwracam sporą uwagę na kształty i one w sporej mierze decydują o tym czy pędzel u mnie się sprawdza. Także u mnie najczęściej idą w ruch 08,09,01,05,11,07,13.
No dobra w sumie nie umiem Wam doradzić, dlatego kupiłam wszystkie bo i tak używam ich na zmianę, nic nie poradzę już na to :D Sądzę, że lepiej odkładać, nawet parę lat, zainwestować i w końcu je kupić, a będą Wam wdzięcznie służyć i cieszyć Wasze oczy i serca na długo. :D









niedziela, 21 maja 2017

RECENZJA: Glumbrush nowa kolekcja o104, o105, o106, o107, o108

Hej, Czas na recenzję pędzli Glambrush. Kupione w GlamShopie parę miesięcy temu. Starej wersji pędzli nie posiadałam, ale miałam okazję ich dotykać. Między nimi w ogóle nie ma porównania. Nowa wersja ma piękne lakierowane trzonki, które wyglądają jak porcelana, grawerowane logo oraz numerek pędzla, i przepiękny trzonek w kolorze rose gold/ miedzi (??). Włosie jest o dwie klasy wyżej niż w starych pędzlach. Dziewczyny porównują je do Zoevy. Mam dwa pędzle Zoevy, 227 i o104 porównałam ze sobą, bo mają podobny kształt i tym jeszcze trochę do nich brakuje. Zoeva wydaje się bardziej delikatna, chociaż różnica jest naprawdę subtelna. Nie wolno zapominać, że cena Zoevy jest dwukrotnie większa.. 
Pędzle są naprawdę tanie, jak za tą jakość i design. Bardzo podoba mi się, że są grubiutkie, porządne, że czuć je w ręku. Używam ich bardzo często, zaraz po pędzlach Maxi i z chęcią kupię parę modeli do twarzy. Uważam, że są o wiele lepsze niż Hakuro, a droższe może o 5zł.. Pędzle są wykonane z włosia naturalnego, kozy oraz kucyka. W całej kolekcji znajdziemy także inne typy włosia. Zapraszam niżej, omówimy sobie kształty. :)






Od lewej:
o108, duży pędzel do blendowania z delikatnym czubkiem, super się sprawdza do robienia chmurki
o106, pędzel do pracy w załamaniu, kąciku zewnętrznym i roztarciu dolnej powieki
o107, delikatnie większy od o106, bardziej spiczasty, do zaznaczenia załamania bądź dolnej powieki
o104, klasyczny, spłaszczony pędzel z precyzyjnym szpicem, do nakładania, rozcierania, super wielofunkcyjny
o105 fajny ołówek, średniej wielkości, do pracy w kąciku wewnętrznym, na dolną powiekę, pod łuki brwiowe

Te pędzle w ogóle się nie niszczą, nie ma na nich rys, nie zmieniają miękkości włosia, nic nie wypada. Myję je mydłem w kostce, olejkami, szamponem, naprawdę różnie i nic im nie szkodzi. Suszę w osłonkach w moim stojaku z Aliexpress (znajdziecie go u mnie na blogu). Nie mam się do czego przyczepić, naprawdę lubię te pędzle. :)